Zwierzęta do adopcji

Monte do adopcji

Tosia (mniejszy pieseczek) już powędrowała do nowego domu.
Prosimy o pomoc w znalezieniu kochającego domu dla wspaniałego psiaka Monte.
Jest on bardzo przyjaznym, młodym pieskiem (około 3 letnim), wykastrowanym, zaszczepionym kompleksowo, odrobaczonym i zabezpieczonym przeciwko kleszczom na kilka miesięcy.
Monte jest energicznym, grzecznym i baaaardzo wpatrzonym w człowieka psem. Potrzebuje opiekuna do końca swoich psich dni.
Osoby zainteresowane adopcją Monte proszone są o kontakt pod numerem telefonu: 888945432

Psiaki do adopcji

Szukamy dobrych domów dla fantastycznych piesków – psa i suczki.

Kochani obydwa psiaki ogromnie garną się do ludzi, są bardzo przytulaśne i posłuszne. Obecnie przebywają w domu tymczasowym.

Obydwa zwierzaki są w dobrym stanie zdrowia. 14 października 2024 zostały zbadane klinicznie w naszym gabinecie. Stan zdrowia pozwalał na wykonanie szczepienia kompleksowego. Oba gagatki zostały również odrobaczone i zabezpieczone tabletkami przeciwko kleszczom.

Poniżej historia obu piesków.

Osoby zainteresowane adopcją któregoś z psiaków proszone są o kontakt pod nr tel: 888945432

Aloha! ZATRZYMAJ SIĘ I PRZECZYTAJ, PROSZĘ!

Od kilku dni są u mnie pieski na „domie tymczasowym”. Biszkoptowy Bombel zwany Monte to około 30 kilogramowy chłopiec, a czarna to Tosia, 14 kilogramowa dziewczynka. Oba pieski mają+/- 3 lata. Z informacji które otrzymałam wynika, iż dotychczas opiekowała się nimi pani E. z niepełnosprawnością intelektualną, obecnie trwa postępowanie o ubezwłasnowolnienie, a osoba pod której pieczą znajduje się pani E. postanowiła pieski zlikwidować i zapowiedziała wywózkę do lasu. W trybie natychmiastowym pani E. (wciąż jeszcze posiadając zdolność do czynności prawnych) podpisała zrzeczenie się prawa własności. Pieski obecnie są niczyje. Większość z Was pewnie wie jak to jest w schroniskach dla zwierząt – mają zazwyczaj co jeść, co pić i może raz dziennie na godzinę wybieg. Ponadto niebywały hałas, przepełnienie zwierzyną, wiatr hulający między kratami boksów, za każdym razem inna ręka podająca miskę i przede wszystkim brak własnego człowieka do kochania. Doskonały przepis na wytworzenie psiej traumy. Chcąc tego uniknąć zgodziłam się zabezpieczyć pieski w swoim mieszkaniu w trybie pilnym i na chwilę…na krótką chwilę, bo z przyczyn osobistych na dłużej u mnie zostać nie mogą, a na pewno nie w duecie. Bardzo nie chcielibyśmy odstawiać ich do schroniska. Więc pewnie już wiecie o co chcę prosić Wszechświat cały – niech ktoś da tym pieskom nie tylko kawałek podłogi, ale miłość na zawsze!

Pieski mają łagodne i przyjazne usposobienie. Obronne to to one nie będą, za to zawsze chętne na mizianie i tulenie. Podczas kilku dni u mnie nic nie zniszczyły, uwagę koncentrują na zabawkach które otrzymały, potrzeby fizjo. załatwiają na podwórku, nie ma lęku speracyjnego i przez +/- standardowy dzień pracy świetnie radzą sobie same w mieszkaniu. Pieski były wychowywane razem, więc oczywiście, że najlepiej by było, gdyby ktoś na stałe je przygarnął w pakiecie, ale wiem, że to nie będzie łatwe, więc liczymy się z rozdzieleniem.

Puśćcie proszę info w świat, bo jeśli ktoś szuka psiego przyjaciela, to lepszych kandydatów nie widzę!

Jak długo powstrzymywać się będę z odstawieniem pieska do schroniska? Odpowiedź brzmi: nie wiem. Ale po tych kilku dniach wiem już, że z dwoma na dłuższą metę zwyczajnie nie dam sobie rady. Jeden ze zwierzy miał trafić do domu stałego po dwóch tygodniach- taką informację otrzymałam i pod takim warunkiem zgodziłam się zabezpieczyć dwa psy. Dziś już wiem, że to jest już właściwie nieaktualne.

Także ewentualnie jeśli ktoś byłby chętny chociaż na dom tymczasowy dla jednego z nich (super gdyby gdzieś względnie blisko, tak żeby można było wspólnie wyjść czasem na spacer), to też ratuje sytuację!

Edit: pieski zabrałam dziś na badanie kliniczne, szczepienie i ogólną profilaktkę. Są w dobrym stanie zdrowia, zostały założone nowe książeczki zdrowia.

Dziękuję Paniom doktor z gabinetu Bliźniaczek w Boguchwale za wyrozumiałość, okazane wsparcie mentalne i spory upust na rachunku

https://m.facebook.com/GabinetWeterynaryjnyBlizniaczek/

Do adopcji mały kociak

Szukamy dobrego domu dla tego 9 tygodniowego małego jegomościa.
Kocurek przybłąkał się do Pani Magdaleny z olbrzymią raną na głowie. Podejrzewamy pogryzienie przez innego, dorosłego kota.
Doszło do zakażenia rany, kocurek przestał jeść a na głowie powstał olbrzymi ropień.
Po opróżnieniu ropnia i badaniu klinicznym w naszym gabinecie okazało się, że rude maleństwo cierpi również na zakażenie górnych dróg oddechowych i na świerzb uszny.
Kotek został wyleczony z herpeswirozy i świerzbu. Jest całkowicie zdrowy i posiada książeczkę zdrowia. Obecnie jest już po pierwszym szczepieniu przeciwko chorobom zakaźnym.
Osoby zainteresowane adopcją tego malucha proszone są o kontakt z Panią Magdaleną pod numerem telefonu: 535 96 9993.
Odbiór malucha – Siedliska obok Boguchwały.

Błąkający się psiak w Połomii.

W Polomii od kilku tygodni błąka się ten oto psiak.
Wygląda jak ostatnie nieszczęście ale jest bardzo przyjacielski.
Miał on na sobie masę żerujących kleszczy.
Klienci naszego gabinetu mieszkający w tej miejscowości zabezpieczyli go preparatem przeciwkleszczowym i zapewnili mu dom tymczasowy.
Jeśli ktoś z Państwa poznaje pieska, bo jakiś czas temu zaginął, to prosimy o kontakt z obecnym opiekunem:
📞Tel : 536792971
Jeśli właściciel tej psiej sierotki się nie znajdzie, będziemy szukać mu nowego, kochającego domu.

Kociaki do adopcji – 20.10.2022 Bardzo dziękujemy ! Wszystkie trzy kotki znalazły nowe domy.

Do oddania w dobre ręce są 7 tygodniowe kocięta.🐈
Maluchy wychowywane są w domu. Same pobierają już stały pokarm i korzystają z kuwety.
1) Szary pręgowany kotek to kocurek Klemens.
2) Szaro-biała kicia z drugiego zdjęcia to Celinka.
3) Czarno-biała piękność z ostatniego zdjęcia to kotka Zosia.
Na ostatnim zdjęciu maluchy są razem.🙂
Osoby zainteresowane adopcją któregoś z tych rozkoszniaków proszone są o telefoniczny kontakt z opiekunami kotków. 📞Tel. 663385698

Kocurki podrzutki szukają domów.

Szukamy dobrych domów dla dwójki tych rozkosznych maluchów.👩‍⚕️🐱🐱🏠
Na początku Pani Małgosia znajdując u siebie na posesji dwa około 10-tygodniowe kociaki pomyślała, że może kotki bawiąc się przez przypadek oddaliły się od swojego miejsca zamieszkania.👩🌳🏠🐾🐾🐈💨🐈💨🐾🐾🌲🏡
Teraz już jesteśmy pewni, że ta dwójka to podrzutki, ponieważ niecałą dobę po tym zdarzeniu, chłopcy przynieśli Pani Małgosi kolejnego – trzeciego kotka.😯😳🥺🌲🏡🐱🐱👩🐈🤲🙋‍♂️👱‍♂️
Jak się okazało po przeprowadzonym badaniu klinicznym kociąt w Gabinecie Weterynaryjnym Bliźniaczek, starsza dwójka to kocurki, a ostatni maluch to około 8-tygodniowa szara pręgowana kotka, którą Pani Małgosia postanowiła sobie zostawić.🌲🏡👩🐱
Obecna opiekunka kociąt ma swoje koty i nie może zaopiekować się na stałe całą trójką podrzutków.😕🙁😔🌳🏡👩😳🐱🐱🐱
Każde z kociąt ma za sobą pierwsze szczepienie, odrobaczanie i posiada książeczkę zdrowia.👩‍⚕️🔎🐱📘🐱📕🐱📗👩🏡🌳
Osoby zainteresowane adopcją któregoś z kocurków są proszone o kontakt z Panią Małgosią.🐈
☎️tel: 663644445.